Lech Poznań już w 1 rundzie męczy się w Europejskich pucharach i gdyby nie bramka Łukasza Trałki w doliczonym czasie to najprawdopodobniej pożegnalibyśmy już tę drużynę. Nie grają oni jak narazie dobrej piłki dla oka, ponieważ drużyna za Ivana Djurdevicia jest dopiero w budowie. Sądzę, że pierwszy mecz w sezonie może im nie pójść, a grają z nie byle kim tylko 5 drużyną ostatniego sezonu czyli Wisłą Płock.